Badania rozwoju reakcji społecznych i emocjonalnych

Program badawczy Berkeley Growth Study obejmował periodyczny sprawdzian szeregu wskaźników, które razem wzięte określają ?wymiary ekstrawersji i introwersji, miłości i nienawiści”, czyli dodatnie i ujemne reakcje społeczne (Schaefer i Bayley, 1963). Te zbiorcze określenia opi­sują wyniki bardzo starannych i obiektywnych szacunków. Dla nas waż­na jest zwłaszcza zgodność wyników poszczególnych dzieci oraz ich war­tość predyktywna.

We wczesnym dzieciństwie szacowano cechy, które można określić jako szybkość i aktywność (ekstrawersja). Okazały się one w znacznym stopniu ujemnie skorelowane z szacunkami zachowania nakierowanego dodatnio na rozwiązywanie zadań ? zarówno u chłopców, jak i u dziew­cząt ? do 12 roku życia. Jednakże ‚dodatnie i ujemne przystosowania społeczne podczas pierwszych dwu lat życia okazują się bardzo słabo skorelowane z późniejszym zachowaniem u obu płci. Bardziej trwałe wzorce przystosowania rozwijają się w późniejszym wieku; zachowania społeczne i nakierowane na rozwiązywanie zadań są stosunkowo zgodne od około 4 do 12 lat życia u chłopów i dziewcząt’. Tak więc zarówno rysy emocjonalne, jak i intelektualne cechuje stabilność rozwoju w okre­sie latencji (utajenia). Różnica polega na tym, że w okresie dojrzewania czynniki emocjonalne podlegają szybkim zmianom, natomiast nie dotyczy to rozwoju intelektualnego.

To krótkie streszczenie może zaledwie wskazać na możliwość tego rodzaju badań. W rzeczywistości psychologowie z Berkeley oprócz dzieci objęli obserwacjami także ich matki, ujawniając dalsze czynniki wpły­wające na rozwój. Upłynie zapewne jeszcze dużo czasu, zanim uzyskamy dosyć danych, aby odpowiednio zanalizować mnogość różnorodnych wpły­wów oddziałujących na rozwój intelektualnych i emocjonalnych zdol­ności ludzkiego mózgu. Prawdopodobnie okaże się, że wpływy te różnią się bardzo dla różnych grup w danej kulturze, a jeszcze bardziej dla róż­nych kultur. Zbadanie tych spraw może się wydawać zadaniem prze­rastającym możliwości. Jednakże jest to wyzwanie, które można podjąć w nadziei, że da się osiągnąć prawdziwie naukową wiedzę o mózgu. Jej wartość dla polepszenia kondycji ludzkiej byłaby ogromna, choć nie­wątpliwie potrzebne są zabezpieczenia przed nadużyciami umiejętności powodowania ludźmi; w istocie zabezpieczenia takie powinny już dawno być stosowane wobec wielu tych, którzy wykorzystują nas obecnie.