Przez długi, długi czas nauczyłeś się, aby swą uwagę kierować na zewnątrz, aby polegać na tym co zewnętrzne, na opinii i doradztwie innych ludzi, wzorcach postępowania oraz znanych schematach działania, dających w miarę przewidywalny wynik i poczucie bezpieczeństwa.
I choć nie zawsze mogło Ci się to podobać, to było to w pewien sposób wygodne i komfortowe, bo po pierwsze nie trzeba było brać pełnej odpowiedzialności za swoje uczucia i decyzje, lub je w ogóle podejmować, a po drugie była to dobrze znana i bezpieczna przestrzeń życia. Taka przestrzeń, choć mocno pachnie rutyną, ubarwianą od czasu do czasu przez dramaty i narzekanie, jest znana i bezpieczna, ale też bardzo, bardzo duszna i w pewien sposób pusta, gdy nie ma w niej prawdy Twojego serca.
Przychodzi jednak taki czas, że pojawia się przebłysk, przełom, jeden, dwa, kilka. Zaczynasz czuć, że coś tu się nie zgadza, że jest coś więcej ponad to jak żyjesz. Coś do Ciebie przyjdzie, coś usłyszysz, coś przeczytasz, kogoś poznasz, może zachorujesz. Coś w Tobie się zatrzymuje. Coś się zmienia.
Przychodzi taki czas, że ta bezpieczna, zamknięta przestrzeń staje się zbyt ciasna dla Ciebie, zbyt klaustrofobiczna, a wołanie Twojego serca, Twojego ciała, Twojej duszy o Coś Więcej jest zbyt głośne i zbyt bolesne, abyś tego nie słyszał i mógł to zignorować. To czas gdy budzisz się do Siebie, do prawdy Twojego serca. To czas by wracać do Siebie, by w końcu zaufać Sobie i odkrywać Siebie.
Wybierając zaufanie do Siebie, wybierasz pójście własną, suwerenną choć nieznaną Ci ścieżką. To niezwykle piękny, choć na początku nie zawsze łatwy, czas odkrywania Siebie, swojej prawdziwej esencji, swojej własnej mądrości i wolności w Sobie.
To czas spotykania się z tym co zagłuszałeś zewnętrznymi rozproszeniami, to czas spotykania się z całą głębią swoich uczuć, przekonań i projekcji. To również czas kruszenia i odpadania wszystkiego czemu dotychczas ufałeś, co dotychczas wiedziałeś, czego Cię nauczono, do czego przywykłeś, czego się bałeś.
Zanurzanie się w zaufanie Sobie to również czas aktywnego pojawiania się wątpliwości, wątpliwości w to co czujesz, w to co wybierasz. To tak jakbyś testował sam siebie czy jesteś prawdą 🙂 To minie. To minie. Obserwuj umysł, obserwuj myśli, które kwestionują Twoje czucie. To myśli zbiorowej świadomości, to nie jesteś Ty. Obserwuj je, jako cichy świadek i czuj Siebie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy nie obwiniasz Siebie ani innych. Jesteś Kim Jesteś. Kropka. Robisz co robisz. Kropka. Czujesz co czujesz. Kropka. Jesteś. Bez żadnego ale, bez tłumaczenia się i usprawiedliwiania swojego istnienia. Ucząc się ufać Sobie odkrywasz każde doświadczenie jako dar, w którym poznajesz Siebie samego.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy w relacji z innymi stajesz za sobą, nie udajesz kogoś kim nie jesteś, nie starasz się przypodobać, nie boisz się być sobą. Przestajesz funkcjonować w myśl schematów: „bo tak wypada”, „bo co inni powiedzą”, „bo tak się nie robi”, „bo tak się nie powinno robić”.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy mówisz to co czujesz, nawet gdy innym się to nie podoba, gdy Ci nie wierzą. Im bardziej ufasz Sobie, to co mówią inni przestaje być tym, co kierowało Twoim życiem, od czego zależało Twoje samopoczucie, nastrój, życie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy przestajesz szukać potwierdzenia swojego istnienia (racji, statusu,wizerunku, wyglądu, tego co robisz) w oczach innych.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy czujesz i wiesz lepiej co jest dla Ciebie dobre. Ty wiesz lepiej niż inni ludzie, rodzina, przyjaciele, ponieważ tylko Ty wiesz co czujesz, tylko Ty wiesz co myślisz i tylko Ty sam możesz poznać siebie najlepiej, swoje potrzeby i pragnienia. Nikt inny nie może wejść w Ciebie do środka i poznać Ciebie jak tylko Ty sam. Twoje postrzeganie jest niepowtarzalne i jest tylko Twoje.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy podejmujesz własne decyzje, choćby inni mówili, że robisz dziwne rzeczy, że jesteś szalony, że zwariowałeś. To już nie ma dla Ciebie znaczenia. Jesteś wolny. Żyjesz w zgodzie ze swoją prawdą. Żyjesz dla Siebie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy przestajesz polegać na zewnętrznych autorytetach. Mogą Cię one zainspirować, oświetlić jakąś prawdę, ale nie stawiasz już ich przed sobą. To w końcu Twoje własne życie, które obejmujesz w posiadanie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy pozwalasz sobie słuchać sygnałów swojego ciała, wsłuchując się w nie i usłuchując je. Pozwalasz, aby prowadziła Cię wewnętrzna mądrość Twojego ciała, a nie umysłu i jego pomysłów jak to ciało uzdrowić czy naprawić. Ciało wie i zrobi to dla Ciebie jeśli mu, jeśli sobie pozwolisz.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy pozwalasz sobie czuć, nie odrzucasz uczuć, nie zagłuszasz ich, nie zaprzeczasz im. Przepuszczasz je przez siebie swoją Świadomością.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy nie boisz się własnych myśli, gdy nie uciekasz od nich, lecz jako cichy świadek obserwujesz je, obserwujesz, obserwujesz… Im bardziej obserwujesz, tym większą stwarzasz przestrzeń między Tobą i myślami, przestajesz się z nimi utożsamiać.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy nie boisz się spojrzeć w oczy swoim lękom, bo rozpoznajesz, że im bardziej pozwalasz sobie czuć lęk, on rozpuszcza się jak chmurka dymku w powietrzu.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy przestajesz lękać się o przyszłość. Ufasz temu co jest Teraz i wiesz, że liczy się tylko ta chwila. Teraz jest wszystkim czego „zawsze” doświadczasz.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy rozpoznajesz, że Twój wewnętrzny głos, głos intuicji, to głos Twojego ducha, Twojej Świadomości, Twojego Serca.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy przestajesz kalkulować, analizować, szacować czy coś Ci się opłaca, czy się uda, czy coś zrobić czy nie. Przestajesz podejmować decyzje na postawie przewidywań umysłu co będzie gdy… i po prostu robisz to co czujesz. Decyzje podejmują się w Tobie same, intuicyjnie a działanie jest Twoją radosną i twórczą kreacją w danej chwili.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy nie uciekasz przed sobą, przed wszystkimi jakościami bycia po prostu człowiekiem. Im bardziej zaś przyjmujesz swoje niedoskonałości, swoją tzw. ciemną stronę, tym bardziej Siebie akceptujesz i naprawdę zaczynasz kochać.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy nie boisz się własnej przestrzeni samotności, bo wiesz, że to jest niezwykły czas by wsłuchać się w Siebie, by się zregenerować, by się oczyścić.
Zaufanie do Siebie pojawia się nawet wtedy, gdy rzeczy nie układają się tak jak oczekiwałeś, jakbyś chciał, bo wiesz, że wszystko się wydarza dla Ciebie, wszystko Ci służy na swój Boski sposób i wszystko ma w sobie głęboką mądrość, którą uczysz się odkrywać.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy zaczynasz zdawać sobie sprawę, że Twój świat to jedynie Twoja rzeczywistość, że sam tworzysz wszystkie doświadczenia i że przychodzą one do Ciebie we właściwym czasie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy zdajesz sobie sprawę, że Twoje życie nie zależy od losu, przeznaczenia, karmy, przypadku, ale że należy ono do Ciebie i zależy od Ciebie.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy budzisz się każdego ranka i otwierasz oczy witając Siebie, swoje Istnienie i nowy dzień doświadczeń.
Zaufanie do Siebie pojawia się, gdy zasypiasz każdego wieczoru, w pełnej akceptacji wszystkich swoich doznań mijającego dnia.
Podążanie za zaufaniem do Siebie to odkrywanie niewyobrażalnego piękna w Sobie i Swojej Wolności bez granic. To przestrzeń, gdzie możesz celebrować swoje Bycie i bezwarunkowo kochać każdy przejaw swojego istnienia.
Przyjdzie czas…
gdy prawdziwie Sobie zaufasz
gdy Obecność i Miłość
odkryje się w Tobie i połączy
jak dwoje stęsknionych kochanków
którzy myśleli, że przez tyle wieków
byli rozdzieleni,
gdy tymczasem tańczyli swój taniec
nieświadomi siebie
w każdym Twoim tchnieniu
każdego dnia i każdej nocy
będąc już
wszystkim czym Jesteś
Diana Molenda